Napisane przez  red
20
Paź
2002

Nareszcie siatkarskie równouprawnienie

Od dawna kierownictwo LKS "Cisy" Nałęczów snuło plany utworzenia sekcji żeńskiej piłki siatkowej. Niestety zawsze główną przeszkodą na drodze do jej sformowania był, jak pewnie łatwo się domyśleć, brak sponsorów.
Aż wreszcie ku uciesze młodych Nałęczowianek, od dawna zaangażowanych w trenowanie siatkówki w sekcjach szkolnych, pieniądze się znalazły i od września dziewczęta na czele z trenerem panem Tadeuszem Grodzkim ostro wzięły się za przygotowanie do pierwszych meczy w sezonie. Pracy siatkarkom i szkoleniowcowi z pewnością nie brakowało. Mimo, iż drużyna prawie w całości składa się z uczennic ZS w Nałęczowie, grających wspólnie już od kilku lat, trener stanął przed trudnym zadaniem zmodyfikowania sposobu gry. Dotychczas siatkarki trenowały w tzw. "systemie par", który niestety jest zbyt prosty i nie spełniłby swej roli w rozgrywkach ligowych. Pan Grodzki wprowadził dużo skuteczniejszy, dynamiczniejszy i bardziej widowiskowy "system czwartej w ataku", daje on zawodniczkom możliwość zmylenia przeciwnika poprzez atak z większej ilości pozycji.
   Nasze siatkarki stoczyły już pierwszy pojedynek ligowy z drużyną z Opola Lubelskiego, mecz zakończył się niestety porażką "Cisów" 0:3. Rozegrany był także mecz sparingowy z reprezentacją siatkarek z Kozienic, w którym "Cisy" zwyciężyły 3:1. Wszyscy, zarówno kibice jak i zawodniczki, powinni rozumieć przewagę innych zespołów z grupy uwarunkowaną przede wszystkim znacznie dłuższym stażem siatkarskim. Jednak młode sportsmenki nie poniechają dalszej pracy i będą nadal ciężko trenować pod czujnym okiem trenera, by w tym roku spróbować i zaznać życia sportowca, a w latach kolejnych być może pójść w ślady swoich kolegów siatkarzy i sięgnąć po najwyższe laury, a także otworzyć drogę młodszym koleżankom do spróbowania swych sił w sportowym współzawodnictwie na wyższym poziomie.
(0 głosów)