Oskarżony Stanisław G.

Nie było prywatyzacji?

Zamiast na Małysza - do Zakopanego - "szarą niedzielą" 20 stycznia pozwoliłem sobie "wpaść" na chwilę do Warszawy. I to nie bez kozery, gdyż Pani prof. Maria Szyszkowska - Senator RP - wystosowała do mnie (a wiem, że nie tylko do mnie z Nałęczowa) zaproszenie na spotkanie "Klubu Don Kichotów".

Jeszcze w czasie wakacji prócz uczestników nad morze pojechało kilka osób, które miały być wkrótce przyjęte do WTZ. Dziś wiadomo, że te osoby nie będą przyjęte, a brak finansów na przyjęcie pięciu nowych uczestników stawia pod znakiem zapytania dalsze istnienie Zakładów Terapii Zajęciowej w Nałęczowie.

Stało się! Choć obiecywałem sobie iż nie pójdę do kina na żadne z "wielkich" super produkcji polskiej kinematografii, to jednak w końcu uległem. Nie powaliła mnie gorączka "Ogniem i Mieczem", oparłem się patriotyzmowi "Pana Tadeusza", przełomowości "Przedwiośnia" a tym bardziej poprawności politycznej "W pustyni i puszczy". Tym co zagoniło mnie na filmowy fotel było najnowsze…