Napisane przez  red
27
Cze
2006

Ochronka ma gospodarza

   Chciałbym tu zrobić duże muzeum - mówi Gazecie Nałęczowskiej Jan Sęk
   Rada Miasta zadecydowała na marcowej sesji o wydzierżawieniu na okres 10 lat budynku "Ochronki" fundacji "Willa Polonia" Jana Sęka. Za uchwałą głosowali wszyscy obecni na sesji radni, prócz Wojciecha Chamerskiego, który się wstrzymał od głosu. Gorące komentarze wzbudziła wśród mieszkańców Nałęczowa wysokość czynszu; 100 złotych miesięcznie plus VAT do końca 2008 roku i 500 zł miesięcznie (plus VAT) do końca okresu dzierżawy.


   "Pani Kolesiewicz z Dziennika Wschodniego porównała czynsz wyznaczony za "Ochronkę" do czynszu Muzeum Bolesława Prusa (450 zł za kilkadziesiąt metrów kw.). Istotna różnica polega na tym, że Muzeum Prusa płaci bogatemu uzdrowisku z funduszy Muzeum Lubelskiego, czyli, w końcu, z naszych pieniędzy. A w przypadku "Ochronki" Fundacja (też przecież organizacja non profit) będzie płaciła gminie, czyli, w końcu, wszystkim mieszkańcom." - mówi Gazecie Nałęczowskiej Jan Sęk - "Piąty rok budynek stoi pusty, bo nikt go nie chciał. Pewnie, że jakaś prywatna firma, jakiś gabinet piękności, by to odremontował, ale najpierw by budynek chciał na własność.
   "To nie jest tak, że ja, kiedyś z PSL-u, dostałem budynek od burmistrza, po dawnej PSL-owskiej znajomości." - (Jan Sęk był senatorem z ramienia PSL w latach dziewięćdziesiątych) - "Ani "Ziemia Nałęczowska", ani Muzeum Lubelskie nie chcieli tego budynku i tylko dlatego w końcu gmina podpisała umowę z moją fundacją."

Problem nie leży w czynszu
   Wspomniana Lokalna Organizacja Turystyczna "Ziemia Nałęczowska" w projekcie umowy wynajmu również miała płacić bardzo niski czynsz: 400 zł (+ VAT).
   "LOT próbował stworzyć wspólny projekt z Polską Organizacją Turystyczną, ale nie doszedł on do skutku, i wiosną 2004 roku LOT zrezygnował." - mówi Leszek Góralski z LOT "Ziemia Nałęczowska" - "Myślę, że żadna mała instytucja typu fundacja, stowarzyszenie nie podoła sama takiemu zadaniu. Jedynie pozyskanie środków zewnętrznych, teoretycznie ( np. fundusze unijne) mogłoby rozwiązać problem, ale jest to bardzo trudne"
   Jan Sęk musiał się przed Radą "wylegitymować" wyciągiem z konta by udowodnić, że jest w stanie zapłacić czynsz za 10 lat, ale oczywiście nie czynsz jest problemem finansowym, a remont.
   "To są bardzo wysokie koszty. Muzeum Lubelskie (nie skorzystało z oferty dzierżawy Ochronki) szacowało koszt remontu do 400 tysięcy, ja myślę że to jednak trochę mniej. Pierwszy rok to czas na zabezpieczenie budynku, na napisanie wniosków o fundusze UE" - Sęk zgadza sie z Góralskim. Chodzi o fundusze UE przeznaczone na dziedzictwo kulturowe (a może i naturalne, jeśli chodzi o ogród) na lata 2007-2013.

Zjeść ciastko i nadal je mieć
   Wyraźnie widać, że władze gminy próbują nie łamiąc woli donatorów, wynająć nieruchomość stowarzyszeniu czy instytucji, która nie będzie właścicielem, ale sfinansuje remont generalny i pokryje koszty utrzymania budynku. Jak dotąd się to nie udawało:
   Do lata 2001 w "Ochronce" mieściło się przedszkole. W styczniu 2002 RM podjęła uchwały o wydzierżawieniu nieruchomości dla Centrum Promocji, Tradycji i Historii Nałęczowa - a w sierpniu 2003 o wydzierżawieniu nieruchomości dla LOT "Ziemia Nałęczowska" z 21.08.2003 r. Muzeum Lubelskie, początkowo zainteresowane, bo bliższym przyjrzeniu sie kosztom, wycofało się. Z kolei burmistrz nie był zainteresowany wydzierżawieniem obiektu Nałęczowskiemu Stowarzyszeniu Charytatywnemu, które dziś płaci 2400 zł czynszu miesięcznie za dużo gorszy lokal. (więcej na str 5). w ciągu 10 lat uzbierała by się niezła sumka... Inna rzecz, że - jak uważa Leszek Góralski - "Budynek jest w takim stanie technicznym, że rozpoczęcie jakiejkolwiek działalności wymaga generalnego remontu". A stowarzyszenie potrzebowało lokalu od zaraz. Czas pokaże, czy ta kolejna próba zagospodarowania "Ochronki" okaże się udana.

Jan Sęk, prezes fundacji "Willa Polonia" o Nałęczowie i planach:

Związki z Nałęczowem
   Kiedyś , jeszcze pod koniec lat 70-tych założyłem w Nałęczowie niewielkie muzeum szachowe. Mieściło się w bibliotece. Potem biblioteka sie przeniosła, ktoś zgłosił prawo własności do budynku i go odzyskał... Ale zbiory zdeponowano w Muzeum Lubelskim i one ciągle tam są - można je będzie wystawiać. Sentyment do Nałęczowa został już na zawsze.
   Coroczna impreza wyboru wójta roku w Nałęczowie - też miałem w tym pomyśle Fundacji Karola E. Lewakowskiego swój niekwestionowany udział.
   Bardzo ważny dla mnie jest nałęczowski koncert "Paderewski -źródło miłości" organizowany co roku przez Fundację Willa Polonia.


Muzeum Edukacyjne
   "Od zawsze" miałem tę przewodnią ideę założenia muzeum edukacyjnego. Takiego w którym można usiąść, zobaczyć film dokumentalny, napić się kawy, kupić pocztówkę...
   Na tym też polega koncepcja urządzenia Muzeum Kultury Rodzimej "Willa Polonia" w Ochronce. Było by miejsce na koncerty kameralne i prezentacje multimedialne.
   Mam zamiar umieścić tu na stałe wystawę fotogramów Jana Koszczyc-Witkiewicza. Planuję też ulokować przynajmniej część zbiorów pisarza emigracyjnego z Londynu, Mieczysława Paszkiewicza - na piętrze "Ochronki", gdzie chcę urządzić gabinet teatralny jego imienia. Także z Londynu przenieść planuję do Nałęczowa zbiory rysunków (Kresów, Warszawy, także Londynu) Mariana Kratochwila.
   Od 2001 roku organizuję cykl imprez poświęcony twórcom (najczęściej muzyce klasycznej) "Salon Polski". Przynajmniej niektóre imprezy z tego cyklu chciałbym przenieść z Warszawy czy Zakopanego. Stąd też w roku ubiegłym zorganizowałem dwie imprezy z tego cyklu właśnie w Nałęczowie.

(0 głosów)