Pierwszy raz widziałam je idące na basen do Sanatorium Rolniczego. Grupka roześmianych, rozśpiewanych dzieci trzymających się za ręce. Myślałam - "Może to one, ale nie wyglądają przecież na chore...". Krótka rozmowa z opiekunem, to jednak dzieci, które "leczą serduszko" w Nałęczowie.

Drugie życie "Gioii"... W połowie sierpnia "Kurier Lubelski" doniósł o sprzedaży nałęczowskiej willi Gioia. Od Jerzego Kucharczyka kupił ją znany lekarz z Lublina mieszkający w Teksasie, twórca metody leczenia nowotworów antyneoplastonami- Stanisław Burzyński. Zamierza on zbudować w Lublinie zakład farmaceutyczny produkujący specyfiki przeciwko nowotworom oraz towarzyszący mu ośrodek naukowo-badawczy.

Ascetyczne, kameralne wnętrze drewnianej Kaplicy p.w. św. Karola Boromeusza na Armatniej Górze skłania do kontemplacji w ciszy i lekkim półmroku... Maleńki kościółek zapełnia się - nie tylko w niedzielę, ale i na co dzień - wiernymi: kuracjuszami leczącymi tutaj serce, turystami, mieszkańcami Nałęczowa...

Na Plusy zasługują :

Jestem sąsiadką posesji księży przy Lipowej róg Prusa. Mnie i sąsiadom dokucza hałas, jaki psy wszczynają w godzinach nocnych, kiedy to są puszczane wolno na teren ogrodu. Każdy samochód nocą przez Nałęczów przejeżdżający i każdy spóźniony przechodzień są przez nie obszczekiwani. Oczywiście po "haśle" następuje odzew i połowa nałęczowskich psów przyłącza się do jazgotu. Jak…