Napisane przez  red
16
Kwi
2007

Trzy pytania do...

...radnego Radosława Samoń-Drzewickiego

- W marcowych (04.03.2007) wyborach uzupełniających do Rady Miasta wyborcy dali panu najwięcej głosów. Co chciałby powiedzieć swoim wyborcom jako ich radny?


   Korzystając z gościnności Gazety Nałęczowskiej pragnę podziękować wszystkim uczestnikom wyborów uzupełniających do Rady Miasta Nałęczowa w dniu 4 marca za trud wzięcia na swoje barki odpowiedzialności za nasze nałęczowskie sprawy. Szczególnie jednak pragnę podziękować wszystkim tym, którzy obdarzyli mnie zaufaniem, wierząc, że mogę przyczynić się do dalszego rozwoju naszej małej ojczyzny.
   Dziękuję również moim kontrkandydatom, za ich udział w wyborach. W dzisiejszych czasach należy darzyć szacunkiem ludzi, którzy poza rodziną i własną karierą mają jeszcze energię i potrzebę działania w organizacjach społecznych czy politycznych. Mam nadzieję, że wynik wyborów nie zniechęci nikogo do działania, a wręcz przeciwnie będzie czynnikiem aktywizującym do bardziej wytężonej pracy na rzecz nas wszystkich.

- W minionej kadencji był pan radnym powiatowym, w ostatnich wyborach też kandydował pan do powiatu, ale nie udało się. Skąd pomysł kandydowania do rady miasta? Czy to taka rekompensata dla samorządowca?
   Do tej pory kandydowałem do rady powiatu ponieważ jako lekarz karetki pogotowia poznałem cały teren powiatu, rozmawiam z ludźmi, znam ich problemy, poznałem instytucje powiatowe. Moi koledzy startowali w Nałęczowie, a ja pracowałem i to solidnie na rzecz powiatu, nie zapominając oczywiście o Nałęczowie. Doszło jednak do tego, że byłem bardziej rozpoznawalny w Puławach niż w swoim rodzinnym mieście.
   Teraz stwierdziłem, że skoro nadarzyła się taka okazja warto spróbować powrócić do Nałęczowa, wykorzystać nabytą wiedzę i doświadczenie na rzecz naszej społeczności.

- Na co dzień jest pan lekarzem anestezjologiem. Z zamiłowania politykiem, społecznikiem, dziennikarzem, bo warto nadmienić, że to między innymi pan kilkanaście lat temu tworzył "Gazetę Nałęczowską". Jakim zamierza pan być radnym, czym się zajmować?
   Jeszcze jestem harcerzem i turystą kolarzem (śmiech). Z zawodu jestem lekarzem, więc w Radzie Miejskiej chciałbym pracować w komisji oświaty i zdrowia. Chciałbym działać w społecznej radzie przy SP ZOZ. Zależy mi też na tym, aby sprawa ambulatorium miała szczęśliwy finał. Trwają rozmowy, są pewne propozycje i może już niedługo uda się ten problem rozwiązać. Poważnym wyzwaniem jest wykorzystanie funduszy europejskich na już zaplanowane inwestycje: młodzieżowy dom wycieczkowy, baseny termalne, obwodnicę Nałęczowa. Uporządkowanie gospodarki śmieciami, segregacja, recykling. Wypracowanie strategii rozwoju Nałęczowa jako uzdrowiska na przyszłość. Wypracowanie algorytmów postępowania służb ratowniczych w przypadku katastrof i masowych wypadków na terenie Nałęczowa. Otwarty jestem również na bieżące problemy...
   Jakim będę radnym? Chcę być otwartym na propozycje innych, rozmawiać, słuchać i działać.
   W przeciwieństwie do wielu radnych, dzięki pracy w radzie powiatu patrzę na Nałęczów z szerszej perspektywy niż tylko mieszkaniec Nałęczowa. Liczę też na dobrą współpracę z pozostałymi radnymi dla dobra mieszkańców uzdrowiskowej gminy Nałęczów.

rozmawiała Bogumiła Wartacz
(0 głosów)