Napisane przez  IN
23
Kwi
2012

U nas pod ochroną

Jeże w poszukiwaniu nowych miejsc do życia Czasem słyszę tylko szelest liści, czasem pies mój staje jak wryty i po krótkim obwąchiwaniu odwraca się i udaje, że nic się nie dzieje, najczęściej jednak widzę go na jezdni - jeża, który, jeśli mamy oboje szczęście, to przechodzi sobie właśnie raźno na drugą stronę ulicy lub żeruje.

Jeż europejski jest największym ssakiem owadożernym w naszym kraju: dorosły osobnik ma długość 20-35 cm i ogon do 5 cm, waży 0,6 - 1,2 kg i pokryty jest 2-3 cm kolcami w ilości około 5000. Ubarwienie ma szarobrunatne, ale zdarzają się też albinosy. Ma wrażliwy węch i znakomity słuch, jego nos jest doskonałym narzędziem czuciowym, wzrok ma niezbyt dobry. Badaniu otoczenia towarzyszy głośne sapanie i parskanie. Przerażony natychmiast zwija się w kolczastą kulkę, stroszy igły i długo pozostaje w tej pozycji. To właśnie wtedy mój pies traci zainteresowanie jeżem.

Jeże są zwierzętami zmierzchu i nocy. W dzień śpią ukryte pod liśćmi, w rozpadlinach ziemnych i jamkach. O zmierzchu wychodzą z ukrycia i pracowicie poszukując jedzenia drepczą 2 do 3 km co noc. Jeż żywi się przede wszystkim owadami, do 200 gramów w ciągu jednej nocy, ale zjada też robaki, ślimaki, dżdżownice, płazy, jaja ptasie, drobne ssaki (gryzonie), czasem aromatyczne grzyby i przejrzałe owoce, które leżą na ziemi. Potrzebna mu jest czysta woda - wypija do 50 gramów na dobę. Smak ma dobrze rozwinięty, ponieważ jest wybredny w jedzeniu, jeżeli tylko może sobie na to pozwolić. Wbrew ludowym przesądom jeże nie jedzą jabłek i nie piją mleka!

Jesienią jeże gromadzą podskórne zapasy tłuszczu, ich masa ciała podwaja się w ciągu trzech tygodni, i kiedy temperatura spada poniżej 15 0C stają się ociężałe, budują gniazdo między konarami drzew, w jamkach ziemnych lub pod zeschłymi liśćmi i zapadają w około pięciomiesięczne odrętwienie. Hibernacja umożliwia im przetrwanie trudnej pory roku naszego klimatu, podczas której zwierzęta owadożerne nie mają pokarmu. W czasie odrętwienia zimowego działa precyzyjna termoregulacja, dzięki której śpiący jeż nie zamarza. Następuje zwolnienie procesów przemiany materii, temperatura ciała spada z 36 0C do około 10 0C, serce zamiast 181 uderzeń na minutę bije tylko 20 razy, płuca wykonują tylko 1 oddech, zamiast 50, mimo to jeż zachowuje świadomość swojego otoczenia. W czasie odwilży lub gdy jest zbyt zimno zwierzęta budzą się, są wtedy spragnione, po czym znów zasypiają.

Choć jeż jest samotnikiem, to jednak terytorializm nie jest u niego rozwinięty, nie traktuje jak intruzów innych jeży, nie wchodzi z sąsiadami w zwadę o pokarm, a jedynie o gotową do rozrodu samicę. Wtedy to przepychanki bokserskie mają na celu wypędzenie konkurenta. Samica jeża w ciągu roku rodzi dwukrotnie do 7 młodych. Ciąża trwa ok. 2 miesiące. Jeśli młode urodzą się zbyt późno, to często nie są w stanie osiągnąć masy ciała 700 gramów niezbędnej do przetrzymania okresu zimowego.

Naturalnym środowiskiem jeży w naszej szerokości geograficznej są zagajniki i lasy mieszane o bujnym podszyciu. Zjadając owady i gryzonie jeż przyczynia się do zmniejszania populacji szkodników roślin uprawianych przez ludzi. Jednakże zmiany, jakich człowiek dokonuje w naturalnym środowisku jeża są odpowiedzialne za to, że zwierzęta te coraz częściej przenoszą się w bliskie otoczenie człowieka. Chętnie zamieszkuje parki i ogrody nawet dużych miast ze względu na łatwą dostępność pożywienia. Ludzi traktują po przyjacielsku, oswajają się łatwo i doskonale wyczuwają ich życzliwy stosunek. Jednak to właśnie człowiek i jego działalność, obok borsuka, puchacza, tchórza czy lisa jest największym niebezpieczeństwem dla jeża, pod wieloma względami, często z powodu niewiedzy i braku świadomości. Do działań zbierających tragiczny plon wśród jeży należą:

- stosowanie pestycydów - wraz z monokulturą upraw wypierają jeże z terenów wiejskich. Spożycie przez jeża szkodnika zabitego środkami chemicznymi może spowodować jego śmiertelne zatruciu.
- stosowanie maszyn ogrodowych, jak kosiarki, dmuchawy liści, ale i tych prostych jak widły... - w okolicy gniazd jeża są często powodem tragicznych wręcz skaleczeń
- palenie liści i wypalanie nieużytków, które mogą być siedliskiem jeża
- wyrzucanie na śmietniki niezabezpieczonych odpadów, w szczególności puszek po jedzeniu, reklamówek i toreb plastikowych, które stają się pułapką dla jeża
- zagrożeń jest więcej, jednak największym niebezpieczeństwem dla jeży są drogi i samochody, zwłaszcza od zmierzchu do świtu.

I choć jeże charakteryzuje wysoka płodność, to straty w populacji z wyżej wymienionych powodów sprawiają, że jeże są gatunkiem zagrożonym wyniszczeniem przez człowieka i z tego powodu prawnie chronionym również w Polsce! Od 2004 roku jeż został objęty zakresem czynnej ochrony, co oznacza prawny obowiązek udzielania mu pomocy. Nie jest to więc kwestia dobrego serca, a prawnego obowiązku. Nieudzielenie takiej pomocy lub przyczynienie się do skrzywdzenia jeża jest przestępstwem. W Niemczech ponad 500 000 jeży rocznie ginie na trasach komunikacyjnych. Francuzi przestrzegają, że jeśli nie zastosuje się radykalnej ochrony, to jeże wyginą za dwadzieścia lat. Zaś badania brytyjskie trwające 4 lata, doprowadziły do wniosków, że jeżeli nie zaczniemy jeży bardzo konkretnie chronić, poprzez zapewnianie im warunków do życia oraz dokarmianie, to w latach 2025-26 jeże w Europie kompletnie wyginą.

Tymczasem w Polsce ignorancja w sprawie jeży jest niestety wielka. Wystarczy porównać ilość stron internetowych dedykowanych jeżom w Polsce i wymienionych krajach. Niemniej istnieje chociażby strona Fundacji Igliwiak, na której można znaleźć podstawowe informacje pierwszej pomocy: http://www.jeze.com.pl/o-jezach/. Jak możemy pomóc jeżom? Biologicznie uprawiany ogród, niezbyt dokładnie wysprzątany po to, żeby ten przyjaciel ogrodnika znalazł miejsce do przezimowania. Ostrożna jazda samochodem, zwłaszcza po zmierzchu i stosowanie się do znaków drogowych, przecież z jakiegoś powodu postawionych, oraz opieka nad zwierzętami rannymi, wycieńczonymi z zimna i głodu, to najbardziej ewidentne zakresy pierwszej pomocy.

Jak rozpoznać jeża w potrzebie? Jeśli błąka się dniem, co może oznaczać, że jego gniazdo zostało zniszczone. Jeśli jest apatyczny, mało ruchliwy, z zapadniętymi, przymrużonymi oczami lub zapadniętymi bokami, to oznacza, że jest osłabiony lub chory. Chore i zranione jeże będą zazwyczaj oblepione muchami, które składają jaja - wyrok śmierci dla jeża, jeśli człowiek nie zaingeruje i nie oczyści ich z jaj i larw. Wreszcie niemowlaki jeżowe lub błąkające się młode jeże, zwłaszcza z drugiego miotu potrzebują interwencji, ażeby mogły przeżyć. Reasumując, jeże wymagają ochrony przede wszystkim z tego względu, że z powodu człowieka w sposób dramatyczny, na przestrzeni ostatnich lat, kurczy się ich naturalne środowisko. Obecnie obserwuje się niezwykle intensywną synantropizację gatunku, gdyż jeże rozpaczliwie szukają nowych miejsc do życia i jedynie nasza przyjazna postawa i pomoc może uchronić je przed zagładą. Należy podkreślić, że jeż jest jednym z najstarszych ssaków, który przetrwał bez większych zmian prawie 60 milionów lat i chociażby z tego względu zasługuje na szacunek.

autor: Izabella Nowotny

 

(0 głosów)