Napisane przez  B
10
Mar
2008

Ukazały się

INFORMATOR MEDYCZNY 

W styczniu tego roku Lokalna Organizacja Turystyczna "W Krainie Lessowych Wąwozów" wydała niezwykle potrzebny informator pt. "Nałęczów zaprasza po zdrowie".

Ta udana nazwa obmyślona przez Wiesława Czernieca, autora całego projektu, dzięki któremu można było pozyskać środki na dwa wydawnictwa i zorganizowanie wystawy, doskonale określa zawartość publikacji. Informator prezentuje bowiem aktualną ofertę medyczną miasta-uzdrowiska. Tekst, na podstawie wielu źródeł starych i najnowszych, opracowany przez Wiesławę Dobrowolską-Łuszczyńską i Izabellę Nowotny, świetnie wzbogacają przede wszystkim poetyckie zdjęcia Janusza Ogińskiego użyczone przez Towarzystwo Przyjaciół Nałęczowa. 

Publikację skonstruowano wokół Hipokratesowej myśli: "Lekarz leczy - natura uzdrawia", położono zatem nacisk na walory naturalne Nałęczowa, jego unikalny klimat, czystość powietrza, bogactwo wód, piękno krajobrazu. Po raz pierwszy zaprezentowano wszystkie dostępne w Nałęczowie zabiegi lecznicze, korzystając z fachowej pomocy dr Barbary Olszewskiej, Jowity Hładki-Antoń i Tadeusza Chrościckiego. Po raz pierwszy także zamieszczono podpowiedzi, jak zadbać o zdrowie duchowe. W publikacji zabrakło jednak miejsca na informacje o nazwiskach lekarzy uzdrowiskowych odpowiadających za kształt leczenia na kuracji, z żalem zrezygnowano także z jadłospisu tygodniowego, ilustrującego właściwe formy żywienia ludzi chorych, które mogły stanowić doskonałą podpowiedź dla wielu osób, pragnących osobiście zadbać o stan swego zdrowia. Sądzimy, że kolejne wydanie (pierwsze bowiem na pewno rozejdzie się błyskawicznie) usunie te niedogodności. 

oprac. Novak


ALBUM "NAŁĘCZÓW W STAREJ FOTOGRAFII" 

W jednym albumie nie sposób pomieścić całej historii Nałęczowa zapisanej na fotograficznej kliszy od czasu wynalezienia aparatu fotograficznego do lat 60. minionego już stulecia. Jednak zbiór ponad stu sześćdziesięciu zdjęć pokazuje fragment nałęczowskiej przeszłości. Fascynuje widok wzgórz i wąwozów w okolicach Poniatówki, widok na Ochronkę, czy na chaty kryte strzechą przy ulicy Granicznej. Architektura, która przetrwała do naszych czasów nosi znamiona upływu lat - niektóre wille zestarzały się, inne zmieniły zupełnie swój wygląd, z jeszcze innych pozostała tylko nazwa, jak w przypadku "Starej Apteki". Nawet alejki parkowe wyglądają już nieco inaczej niż sto lat temu. 

Wiele refleksji nasuwa się przy lekturze albumu. Jednak najbardziej intrygujące i zajmujące są fotografie obrazujące ludzi, nie tylko tych z ówczesnego świecznika, ale dzieci, uczniów rozmaitych szkół, które funkcjonowały wówczas w Nałęczowie. Zachwycają fotografie z rodzinnych albumów z ważnych uroczystości: ślubów, pierwszej komunii św., albo te, na których pozują całe wielopokoleniowe rodziny. Więcej reporterskiego spojrzenia na rzeczywistość przedstawiają unikatowe fotografie autorstwa Zbigniewa Czarkowskiego - z życia codziennego mieszkańców, również na obrzeżach uzdrowiska: prace polowe Ziemianek, zaprzęg krów przy młynie na Charzu i wiele innych. 

Te niepowtarzalne chwile zatrzymane w kadrze, możemy oglądać w powiększeniu na wystawie prezentowanej w Pałacu Małachowskich. Wystawa oraz album są efektem projektu - współfinansowanego ze środków Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w ramach Rządowego Programu - Fundusz Inicjatyw Obywatelskich - "Nałęczów zaprasza po zdrowie" Lokalnej Organizacji Turystycznej "Kraina lessowych Wąwozów" i Zakładu Leczniczego "Uzdrowisko Nałęczów". Ale przede wszystkim należy podkreślić, że i album, i wystawa, powstały dzięki osobom i instytucjom, które udostępniły fotografie ze swoich zbiorów, archiwów, rodzinnych albumów. To był dobry pomysł - pokazać stare fotografie. Trzeba kontynuować dzieło dokumentowania dziejów Nałęczowa. Z roku na rok rośnie nasza lokalna historia i oby było jak najmniej anonimowych autorów fotografii i nieodszyfrowanych postaci na zdjęciach z naszej epoki. W jednym z rozdziałów albumu profesor Tadeusz Kłak przypomina słowa Zofii Nałkowskiej, "iż to czego z życia się nie zapisze, przestaje w ogóle istnieć. A w każdym razie kruszy się w pamięci, zatraca i przestawia w czasie. Trzeba więc przeciwdziałać temu i utrwalać, co na to zasługuje, przekazując je ludziom obecnym, a zwłaszcza tym, którzy po nas przyjdą." Wagę tego zdania cenią najbardziej regionaliści, kronikarze, ostro krytykując wynikłe z pośpiechu niedociągnięcia w wydawnictwie. Na kolejne wydanie albumu w twardej oprawie, na papierze kredowym, z obszernym komentarzem do każdego rozdziału, musimy poczekać. 

(B)


UZDROWISKO NAŁĘCZÓW - PRZEWODNIK 

To już drugie uaktualnione wydanie tego popularnego przewodnika po naszym kurorcie, wydanego przez Towarzystwo Przyjaciół Zakładu Leczniczego "Uzdrowisko Nałęczów". O przeszłości i przyszłości zakładu pisze Janusz Góra, Krzysztof Zalech zaprasza do spacerów po Nałęczowie, oferując pięć ciekawych tras spacerowych. Stefan Butryn przedstawia sylwetkę wiernego kuracjusza i znakomitego pisarza - Bolesława Prusa. Maria Mironowicz Panek pisze o Stefanie Żeromskim. Wojciech Wiącek zabiera nas na wzgórze pamięci, gdzie spoczywają wielcy tego uzdrowiska i nie tylko. Polecamy aktualny, fachowy i ciekawie napisany przewodnik po urokliwym miasteczku, nie tylko turystom, ale i mieszkańcom Nałęczowa. Często sprawdza się powiedzenie "cudze chwalicie, swego nie znacie", a grono nałęczowskich przewodników PTTK czeka. 

(B)
(0 głosów)