Jestem sąsiadką posesji księży przy Lipowej róg Prusa. Mnie i sąsiadom dokucza hałas, jaki psy wszczynają w godzinach nocnych, kiedy to są puszczane wolno na teren ogrodu. Każdy samochód nocą przez Nałęczów przejeżdżający i każdy spóźniony przechodzień są przez nie obszczekiwani. Oczywiście po "haśle" następuje odzew i połowa nałęczowskich psów przyłącza się do jazgotu. Jak można urządzać w centrum miasta psiarnię? Przecież to jest strefa A. Do spraw hałasu dochodzi jeszcze smród, prawdopodobnie dochodzący z legowisk zwierząt.