Gazetka zajmuje się zazwyczaj sprawami dotyczącymi internatu, oczywiście również szkoły, zwracamy również uwagę na to, co się dzieje w Nałęczowie, staramy się żeby uczniowie byli jak najbardziej zaangażowani w pracę gazetki.- mówi jej redaktor naczelna, Monika Tompolska - Staramy się również nie narzucać tematów, tylko, żeby raczej każdy sam sobie wymyślał temat, i pisał o tym, o czym sam chce. Drukujemy opowiadania, jest kącik poetycki, sportowy, czasami tematy są proponowane z góry, zazwyczaj od naszych opiekunek.

Pracuję w gazetce odkąd zaczęłam szkołę. Już przy wyborze szkoły kierowałam się m. in. tym, że tu jest taka możliwość pracy w gazetce. Zawsze marzyłam, żeby pisać. Piszę od pierwszej klasy (liceum ekonomicznego), czyli już trzy lata, w tym roku objęłam stanowisko redaktora naczelnego, z czego jestem, muszę przyznać, bardzo zadowolona, i mam nadzieję, że będę mogła swoją pracę kontynuować w przyszłym roku.
Nie mamy też żadnych ograniczeń odnośnie przyjmowania członków do gazety, bo przyjęliśmy sobie taką zasadę, że dziennikarzem może być każdy, kto lubi i chce pisać. W tej chwili do gazety pisze 11 osób plus dwoje redaktorów; nacz. i zastępca - zespół redakcyjny, jak prawie wszystko w tej szkole, też jest żeński.
Planowane są zmiany w wyglądzie gazetki - o czym Gazeta Nałęczowska niezwłocznie poinformuje.
A.Ż