Napisane przez  red
04
Lis
2013

Jacek i Patryk

Byli członkami Bankowego Towarzystwa Rowerowego. Członkami nietuzinkowymi. Tworzyli historię Towarzystwa i wpisali się w nią na stałe, wnosząc same dobre, same najlepsze cechy.

Kto będzie oglądał zdjęcia z rowerowych wypraw, zwróci uwagę na to, że na każdym z nich obaj są uśmiechnięci. Ten uśmiech, pogoda ducha, towarzyszyła im bez względu na okoliczności. Nawet gdy było ciężko gdy było pod górę czy pod wiatr.

JACEK

może nie miał postury kolarza, więc jazda pod wzniesienia mogła nie sprawiać mu przyjemności, mimo to nigdy siłę nie poddawał. Nawet gdy się czasem zasapał, to uśmiech nie znikał z jego twarzy. Był sercem i prawdziwą duszą Towarzystwa. Integrował przyciągał do siebie pogodą ducha, życzliwością, radosnym usposobieniem, a przede wszystkim swoim niezwykłym ciepłem. Ujmował wszystkich swoją otwartością, wrażliwością i serdecznością. Gdy na rumuńskiej ziemi usłyszał modlitwę w języku polskim w trakcie mszy w polskiej wiosce, miał w oczach łzy.

PATRYK

odziedziczył po swoim Tacie wszystkie najlepsze cechy. Nigdy nie narzekał, zawsze chętny do pomocy, pełen dobrej energii, zawsze pogodny i uśmiechnięty. Taki dobry duszek BTR-u. Byli naszymi prawdziwymi przyjaciółmi, prawdziwymi towarzyszami podróży, takimi kolegami, na których zawsze można liczyć. Choć nie pojada już na rowerową wyprawę, to zawsze będą obecni w pamięci członków BTR-u, zawsze będą obecni w naszych sercach.

Wszystkim, którzy w tak bolesnej dla nas chwili dzielili z nami smutek i żal, okazali wiele serca i życzliwości, uczestniczyli w mszy świętej, pogrzebie i odprowadzali na miejsce wiecznego spoczynku Ukochanych Patryka i Jacka Pietrzniaków szczerze dziękujemy. Rodzinie, Przyjaciołom, Znajomym, Sąsiadom, Delegacjom za pamięć, obecność i wsparcie słowami otuchy, za modlitwę, intencje mszalne złożone wieńce i kwiaty. Podziękowania składa Rodzina.

(0 głosów)