Napisane przez  PW
27
Sty
2005

Senat przyjął projekt senator Szyszkowskiej

3 grudnia Senat, głosami SLD-UP przyjął eseldowski projekt ustawy o rejestracji związków między osobami tej samej płci. Zgodnie z projektem ustawy homoseksualiści maja mieć możliwość zawierania "związków partnerskich" w urzędach stanu cywilnego, a ich status prawny pod wieloma względami zostaje zrównany ze statusem małżonków. Partnerzy będą mogli ustanowić wspólnotę majątkową, osoba pozostająca w związku partnerskim będzie mogła zasięgać informacji i odwiedzać partnera przebywającego w szpitalu, będzie miała prawo do odbierania korespondencji partnera, a także prawo do odmowy składania zeznań w charakterze świadka na zasadach dotyczących małżonków. Ustawa zakazuje adopcji, ale dopuszcza wychowywanie dzieci jednego z partnerów.

   Zwolennicy ustawy powołują się na równość obywateli wobec prawa. Natomiast przeciwnicy projektu zgodnie stwierdzają, że przyznaje on związkom homoseksualnym on nie tyle prawa, ile przywileje - do tej pory zastrzeżone wyłącznie dla rodziny. Szczególne przywileje powinny zaś łączyć się ze szczególnymi obowiązkami - dlatego tez państwo popiera rodzinę. To w niej rodzą się i są wychowywane dzieci. Uchwalony przez Senat projekt ustawy przyznaje przywileje bez obowiązków.

   Projekt, powstał pod patronatem zamieszkałej w naszej gminie senator Szyszkowskiej która opracowywała go we współpracy ze środowiskami homoseksualistów. Teraz projekt trafi do Sejmu. Zapytana o szansę projektu w Sejmie pani senator stwierdziła, że "przystąpi z grupą osób do dokładnego przemyślenia, w jaki sposób podziałać na świadomość posłów, jak również na świadomość dziennikarzy pism regionalnych" (którzy z kolei mieliby wpływać na posłów).

Zanim pani senator podziała na moją świadomość, pozwoliłem sobie skreślić poniższy tekst:

Tonący pederasty się chwyta...
   Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) w roku 1991 skreśliła homoseksualizm z listy zaburzeń. I tak całkiem spora (bo wg postępowców licząca kilka procent społeczeństwa) grupa ludzi z piątku na sobotę ozdrowiała, by wkrótce stać się obiektem umizgów lewicy. Liderzy SLD zdają się wierzyć że jest ich przynajmniej 5 procent, a zdobycie ich głosów pozwoli nie wypaść tej partii z parlamentu. Zdaje się ze niedługo będzie można to sprawdzić dokładniej. Po wyborach Państwowa Komisja Wyborcza z dokładnością do kilku miejsc po przecinku, poda ile procent osób poparło SLD bo po serii afer, chyba tylko homoseksualiści będą głosować na SLD.
   Jednak obecność lub nieobecność SLD w przyszłym parlamencie jest sprawą dla przyszłości kraju mało ważną. Parę afer mniej czy więcej nie będzie nikomu robiło większej różnicy (być może przewidziane w omawianej ustawie prawo do odmowy składania zeznań w charakterze świadka na zasadach dotyczących małżonków nie jest wcale drugorzędne). Zostawmy parlamentarzystom SLD myślenie w perspektywie czasowej ograniczonej do przyszłych wyborów.
...I co z tego może wyniknąć
   Uchwalane dzisiaj prawo może zmienić wiele - przypatrzmy się "bardziej postępowym" krajom - które w "tolerancji" są o kilka lat do przodu:
   W Szwecji uchwalono w 2002 roku prawo par homoseksualnych do adoptowania dzieci z zagranicy oraz potomstwa partnerów z wcześniejszych związków. Praktycznie dzieci w lesbijskich związkach mogą mieć dwie matki i ojca. W tym roku Zieloni wystąpili z propozycją, by zalegalizować poligamię (1 mężczyzna + kilka kobiet), poliandrię (odwrotnie) i poliamorię (to chyba jakieś bardziej skomplikowane układy). Złożyli też wniosek o zniesienie instytucji małżeństwa. Inni postępowcy chcą zachować małżeństwo, ale znieść ograniczenia tak co do płci, jak i liczby osób w nim uczestniczących. (na podst. RP, 18 VIII 2004)
   W niektórych landach Niemiec- w Berlinie, Brandenburgii, Hamburgu- można ...zawrzeć w kościołach ewangelickich ślub z osoba tej samej płci. W całych Niemczech od trzech lat obowiązuje ustawa o tzw. małżeństwach homoseksualnych, a partnerzy w związkach homoseksualnych uzyskają ograniczone prawo adopcji. - To wszystko za mało. Domagamy się całkowitego zrównania związków homoseksualnych z instytucją małżeństwa w pojęciu tradycyjnym - mówił Rzeczypospolitej (21.06.04) Klaus Jetz, rzecznik Związku Lesbijek i Homoseksualistów w Niemczech.
   W Holandii i Wielkiej Brytanii homoseksualiści maja już teraz prawa do adopcji.
   Lobby homoseksualne nie kryje, że powolne zrównanie praw małżeństw i związków homoseksualnych jest tylko pierwszym etapem ich walki. Kolejnym jest adopcja dzieci. Jesteśmy, na szczęście, kilka lat do tyłu - i oby tak pozostało. Powyższe przykłady pokazują, do czego prowadzi podejmowanie decyzji politycznych wbrew prawom natury i wbrew rozsądkowi.
   I na koniec cytat:
"...są wartości wyłączone ze sfery tych międzyludzkich stosunków, które są zależne od wyników głosowania czy innych dowolnych decyzji. Wynikają one z tak zwanego prawa natury. Te zasady mają swoje źródło w rozumie człowieka, czy - jak twierdzą inni - w istocie bądź godności człowieka". - prof. Maria Szyszkowska, "Europejska filozofia prawa"
PW
(0 głosów)