Wydrukuj tę stronę
Napisane przez  zs bw
09
Lis
2006

Nasza sonda: gdybym była / był burmistrzem

Łukasz Popiołek
kl. III LO. im. S. Żeromskiego
To odpowiedzialne zadanie.

Decydować o dobru wielu różnych grup społecznych, z różnych środowisk, z miasta, ze wsi. Gdybym był burmistrzem występowałbym o fundusze na inwestycje, rozwój infrastruktury w Nałęczowie i gminie Nałęczów. Promowałbym Nałęczów jako miasto uzdrowiskowe, rekreacyjne. Więcej miejsc do spotkań, spędzania czasu po szkole dla młodzieży, puby, dyskoteki, a nie tylko drogie kawiarnie, czy restauracje. Młodych ludzi nie zawsze stać na pizzę. Chciałbym podejmować decyzje w gminie tak, by Nałęczów był atrakcyjny również dla młodych ludzi, mieszkańców. Zająłbym się też losem bezpańskich psów błąkających się po Nałęczowie. Może jakaś współpraca ze schroniskiem, albo społeczna akcja adopcji takiego czworonoga.

Agnieszka Górniaszek
kl. III LO. im. S. Żeromskiego
Zainwestowałabym w młodzież, tak by po studiach tu powracała, miała miejsca pracy, możliwość rozwoju. Starałabym się pozyskiwać dotacje z Unii, żeby bardziej inwestować w szkoły. Nie każda szkoła ma salę gimnastyczną, czy pomoce naukowe. Starałabym się zachęcać przedsiębiorców do inwestowania w Nałęczowie. Można by przecież odnowić tyle zaniedbanych , starych budynków. W miejscowościach w gminie Nałęczów mogłaby rozwijać się agroturystyka, rekreacja związana z wypoczynkiem na wsi. Ostrzej podeszłabym do sprawy porządku w naszły mieście, gdzie jest tyle dzikich wysypisk śmieci. Moja dewiza: "Nałęczów dla nas, my dla Nałęczowa".

Magdalena Burek
kl. III LO. im. S. Żeromskiego
Nałęczów jest takim zabytkowym miastem, atrakcją turystyczną, wykorzystywałbym te atuty. Usprawniłabym połączenia komunikacyjne z okolicznymi miejscowościami w gminie, tak, aby młodzież miał jak najlepszy dojazd do szkoły. Przydałyby się też zniżki dla uczniów korzystających z nałęczowskich atrakcji, np. basenu. Przecież chcieliby korzystać z kompleksu basenów, kręgielni, ale to dla wielu uczniów to za droga rozrywka. Młodzież mogłaby bardziej poznawać historie regionu, współpracować z miejscowymi muzeami, z prasą lokalną. Przyznawałabym uczniom stypendia nie tylko socjalne, ale i za osiągnięcia w nauce.

Izabela Sieńko
kl. IV PLSP
Przede wszystkim starałabym się znaleźć zajęcie dla osób bezrobotnych, np. przy renowacji starych willi. Zwiększyłabym patrole policji, tak by było bezpieczniej. Promowałabym miasto nie tylko jako uzdrowisko, ale miasto artystów. Nie tylko pisarzy, ale malarzy. Mógłby odbywać się tu festiwal filmów. Sponsorowałabym tutejsze szkoły, pozyskując pieniądze z różnych funduszy pomocowych. Tak by młodzież miała szanse rozwijać swoje pasje np. taneczne, plastyczne , uczestnicząc w profesjonalnych warsztatach nie tylko w Nałęczowie, ale i w miastach partnerskich. Zadbałabym o to, by Nałęczów był miejscem nie tylko dla starszego pokolenia, dla kuracjuszy, ale i młodych, aktywnych ludzi.

Katarzyna Borkowska
kl. IV PLSP
Na pewno starałabym się promować i reklamować Nałęczów. Starałabym się też przyciągać inwestorów. Zorganizowałabym ścieżki rowerowe po mieście i okolicy Nałęczowa, bo jest tyle pięknych miejsc. Bycie burmistrzem to wielka odpowiedzialność. Trzeba podejmować decyzje w imieniu mieszkańców miasta i gminy Nałęczów. Dlatego jako burmistrz brałabym pod uwagę to, co mówią mieszkańcy, jakie mają potrzeby.

Monika Świstak
kl. IV PLSP
Stawiam na rozwój miasta, na większa współpracę z Kazimierzem Dolnym, by wspólnie prowadzić festiwale teatralne, filmowe. W PLSP mogłyby odbywać się plenery, warsztaty nie tylko w wakacje. Promowałabym aktywny wypoczynek, pozyskałabym fundusze na utworzenie ścieżek rowerowych po okolicy. Uczniowie szkół mieliby zapewnione zajęcia na basenie w ramach w-fu.

Dorota Gędek
kl. II ZS. Nr 1 im . Z. Chmielewskiego
Gdybym była burmistrzem? To ciekawe, bo teraz nie wiem, co właściwie burmistrz robi. Myślę, że jako przedstawicielka młodego pokolenia starałabym się zapewniać mozliwość rozwijania się mlodzieży przez sport. Sport ma w sobie coś szlachetnego. Młodzież potrzebuje wyładować nadmiar energii. Dlatego dobrze byłoby, gdyby zamiast demolować przystanki autobusowe młodzież miała mozliwość trenowania róznych dyscyplin sportu. Wielu młodych chłopaków jeździ wyczynowo na rolkach, rowerem, albo na deskorolce, przydałby się "skate park". Żeby mogli mieć swoje miejsce, w którym nie przeszkadzaliby kuracjuszom. Ten problem istnieje nie tylko w mieście, ale i w okolicznych małych miejscowościach - Bronicach, Drzewcach, Czesławicach, młodzież nie ma czym się zająć po szkole. Jeśli chodzi o miasto, to starałabym się zachować jego dawny klimat z przełomu XIX i XX wieku. Nie pozwoliłabym na budowę obiektów o zbyt nowoczesnych ksztaltach, nie pasujących to do tego miejsca. Popierałabym ciekawe inicjatywy, jak np. zawody balonowe, które byly prawdziwym hitem w tym roku.

Milena Maciąg
kl. III ZS. Nr 1 im . Z. Chmielewskiego
Zajęłabym się problemem obwodnicy Nałęczowa, żeby tiry, ciężarówki nie jeździły przez środek uzdrowiska. Przez to przecież likwidujemy mikroklimat Nałęczowa. Jak tak dalej będzie, to działanie mikroklimatu będzie tylko efektem placebo.
Starałabym się też o pieniądze na odrestaurowanie zabytków. Nieodżałowany jest nieistniejący już dom pisarki Ewy Szelburg - Zarembiny. Nie może tak być, żeby takie miejsca ulegały degradacji. Wyeksponowałabym tę postać, ważną dla Nałęczowa, bliższą nam czasowo, może powstałoby muzeum, albo jakaś fundacja jej imienia promująca i nagradzająca młode talenty. Bycie burmistrzem to trudna funkcja. Wszyscy patrzą na ręce, zważają na słowa. Musi być to osoba kompetentna i odpowiedzialna z pomysłem, a nie z przypadku.

Katarzyna Wesołowska
kl. III ZS. Nr 1 im . Z. Chmielewskiego
Myślę, że podjęłabym się tego zadania, by być burmistrzem. Nałęczów to uzdrowisko i skupia się wszystko na przyjezdnych turystach, kuracjuszach. Widzę, że nie ma tu miejsca dla młodych ludzi. Brakuje pubów z koncertami dla fanów różnej muzyki. Nie ma sklepów z młodzieżowymi ubraniami. Młodzież nie chodzi na dancingi, a tańczyć chciałaby na dyskotece. Dążyłabym do tego, aby było to miasto atrakcyjne nie tylko dla turystów, ale i dla jego mieszkańców.

Agnieszka Fraszka
kl. III ZS. Nr 1 im . Z. Chmielewskiego
Gdybym była panią burmistrz, to po pierwsze zaprowadziłabym porządek, tak żeby w wąwozach, okolicznych lasach nie było wysypisk śmieci, a mieszkańcy nie tylko osiedli mieli możliwość segregowania śmieci. Po drugie zrealizowałabym pomysł stworzenia zimą lodowiska, tak by młodzież, dzieci mogli aktywnie zagospodarować wolny czas, nie tylko na zajęciach w domu kultury.
Po trzecie pozyskiwałabym pieniądze na większą ilość imprez kulturalnych również dla młodych ludzi, popierałabym organizowanie koncertów idoli muzyki młodego pokolenia. Chciałbym, by w Nałęczowie odbywały się Festiwale Tańca z nagrodami, na których prezentowałyby się nie tylko grupy taneczne z Polski, ale i z naszych miast partnerskich.
Jeszcze wydłużyłabym czas pracy biblioteki miejskiej, bo niestety niektórzy mają czas dopiero po 18.00, a biblioteka działa tylko do 17.00. Próbowałbym rozwiązać problem zbyt licznych klas w szkołach, jak np. obecnie po 30 uczniów w I klasach w Szkole Podstawowej. To wg mnie problem. W szkołach średnich dotowałabym różnorodne profile klas, na które niekoniecznie jest dużo chętnych. Chciałabym też uaktywnić współpracę z miastami partnerskimi.

z.s.
BW
(0 głosów)