Wydrukuj tę stronę
Napisane przez  pw
14
Maj
2001

Jesteśmy w trakcie restrukturyzacji

Rozmowa z Grzegorzem Kobusem, prezesem Nałęczowskiej Spółdzielni Rolniczo-Handlowej.


- Czym aktualnie zajmuje się NSRH?
- Prowadzimy działalność w 17 placówkach handlowych - spożywczych i przemysłowych, sześciu w mieście i jedenastu w terenie, obsługujemy targowisko miejskie i parking, prowadzimy pawilon handlowy z czterema stoiskami oraz dwie bazy obrotu rolnego: w Drzewcach i w Sadurkach. Zajmujemy się dystrybucją wody mineralnej "Nałęczów Zdrój" gdzie jesteśmy udziałowcem. Nasz obiekt hotelowo - gastronomiczny wydzierżawiliśmy.
- Z których działów pracy NRSH jest Pan zadowolony, z których mnie?
- Słabo wypadają bazy obrotu rolnego, skup i młyn, czyli to, co jest związane z dochodami pochodzącymi z rolnictwa, a tych po prostu nie ma, rolnicy są coraz biedniejsi i nikt nie stara się im pomóc. Piekarnia ma raczej stabilną produkcję i wyniki. Największy wzrost obrotów notujemy w działach handlowych i to nas cieszy, bo oznacza że klienci nam zaufali.
- Czym się handluje lepiej, a czym gorzej?
- To właściwie powinno być naszą tajemnicą, ale trochę powiem. Najlepiej sprzedaje się mięso i wędliny, pieczywo, nabiał, piwo i napoje. Gorzej wina i wódki, papierosy, odzież i obuwie, opał, nawozy i materiały budowlane.
- Które firmy uważa pan za najsilniejszą konkurencji?
- Szanuję wszystkich i doceniam ich pracę, ze wszystkimi ja i moi pracownicy chcielibyśmy dobrze żyć. Trudno wymienić wszystkich; w handlu na pewno rodzinne firmy pp. Rodzików, Pieleckich, Rodaków, w terenie Klimków, w przemysłówce sklep "Domus" w obrocie rolnym "Budrol", w piekarnictwie p. Zubrzycki, w produkcji wody oczywiście ZL "Uzdrowisko Nałęczów" (aktualnie nie konkurujemy) oraz "Nałęczowianka" dla której trudno być konkurencją.
- NSRH posiada duży majątek, który chyba nie jest w całości wykorzystany?
- Nasz majątek to kilka milionów złotych w nieruchomościach i kilka milionów w majątku finansowym (udziały w innych firmach). Majątek ten, łącznie z całą firmą, musi podlegać restrukturyzacji. Część majątku nie jest i nigdy nie będzie wykorzystana. Zmiany jakie dokonały się w kraju, a co za tym idzie i w otoczeniu małych miast i wsi spowodowały konieczność zmiany sposobu użytkowania wielu nieruchomości. Nie wszystko da się wykorzystać bez dużych nakładów inwestycyjnych, i takie nieruchomości będą przedmiotem sprzedaży. Stanowią one jednak tylko ok. 15 % naszego majątku i nie spowodują zmian w naszych przyszłych dochodach, natomiast bieżąco ich sprzedaż może poprawić płynność finansową.
- Właśnie, macie kłopoty z płynnością finansowi czym to zostało spowodowane?
- Przede wszystkim na płynność finansową i nasze wyniki finansowe wpływa konieczność spłaty bardzo wysokich odsetek i rat kapitałowych kredytów i zobowiązań zaciągniętych jeszcze w latach 1993-95. Będziemy je spłacać jeszcze do 2004 roku i będzie to z pewnością trudny dla nas okres. Ponadto kilka lat słabej złotówki (kredyt jest dewizowy), utrata rynków wschodnich oraz zmiana nazwy naszej wody "Nałęczowska" z powrotem na "Cisowianka", również mocno odbiły się na kondycji finansowej firmy.
- Czy to prawda, że pracownicy otrzymują wynagrodzenie z opóźnieniem?
- Tak. To prawda, mamy kłopoty z terminową wypłatą wynagrodzeń. Opóźnienia sięgają prawie dwóch miesięcy. W naszym przypadku płace i pochodne to łącznie ponad 100 tysięcy złotych miesięcznie, a więc kwota, za którą można by kupić co miesiąc nowy sklep z towarem.
- Ilu pracowników zatrudnia, i ilu członków zrzesza Spółdzielnia?
- Zatrudniamy 83 osoby. Pięć lat temu, łącznie z Wytwórnią Wód Mineralnych, transportem i gastronomią, w NSRH pracowało ponad 200 osób. Duża część z nich znalazła zatrudnienie w firmach związanych obecnie z NSRH. Spółdzielnia zrzesza obecnie 125 osób.
- Każdą firmę należy oceniać również w ramach całego sektora. Czy orientuje się Pan, w jakiej sytuacji są podobne spółdzielnie w sąsiednich gminach?
- Spółdzielnie w Wąwolnicy, Kurowie i Wojciechowie kończą już procesy likwidacyjne wyprzedają ostatnie nieruchomości, o Jastkowie i Garbowie niewiele wiem. Z Pięciu sąsiadów trzech już nie ma, mimo dużych ulg podatkowych i pomocy dla nich ze strony samorządów lokalnych.
- Jakie macie plany w Zakresie restrukturyzacji?
- Pięcioletni plan restrukturyzacji obejmuje lata 1998-2003. Do chwili obecnej restrukturyzację zakończono na WWM, w transporcie, gastronomii i administracji, przed nami obrót rolny, piekarnia oraz handel a także budowa na bazie Spółdzielni struktury podobnej do holdingowej.
- Wspomniał Pan o WWM. Jak dokładnie wygląda sytuacja w Drzewcach?
- Na bazie WWM utworzyliśmy nowy podmiot gospodarczy "Nałęczów Zdrój" Sp. z o.o. gdzie jesteśmy jednym z trzech udziałowców. Nie ponosimy wydatków i nie finansujemy już produkcji a mamy nadzieję zarabiać. Zakład został wyposażony w nowoczesną linię produkcyjną, łącznie z urządzeniem do produkcji butelek, obiekty są modernizowane, wymieniono w dużej części infrastrukturę: wodociągi, wodociągi, instalację, ogrzewanie. Wysokiej jakości produkty firmy "Nałęczów Zdrój" pojawiają się w handlu na terenie całego kraju. Dobre zaplecze techniczne i personalne oraz sprawnie budowany marketing powinny przynieść efekty.
- Co pana bulwersuje lub niepokoi?
- Chyba to, że często odnoszę wrażenie, że NSRH wszystkim zaczyna przeszkadzać, a to że handluje, produkuje pieczywo, zajmuje się dystrybucją wody. Niektórzy swoje niepowodzenia w interesach łączą z plotkami na temat NSRH, przedstawiając je nawet na łamach Dziennika Wschodniego. To przykre i żenujące, że ci, którzy najmniej się orientują, najwięcej mają do powiedze-nia. Zwłaszcza, że wiele z tych osób, bądź członków ich rodzin, pierwsze kroki w pracy stawiało właśnie w Spółdzielni. Szkoda, że niektórzy przypominają sobie o tym dopiero wtedy, kiedy odwiedzają nasze biuro potrzebując pomocy w załatwieniu swoich problemów.
- Czego oczekuje Pan od otoczenia?
- Wyrozumiałości i czasem pomocy ze strony władz miasta i samorządu lokalnego oraz partnerstwa ze strony zakładów pracy i firm działających na terenie gminy. Zwłaszcza, że może się zdarzyć, że będziemy musieli wszyscy razem występować przeciwko napływającemu ze wszystkich stron obcemu biznesowi (np. w handlu).

rozmawiał Paweł Wałęcki

(0 głosów)