Napisane przez  BZ
23
Kwi
2011

Dobra książka

Chciałabym podzielić się z Wami, drodzy Czytelnicy, moimi odczuciami po przeczytaniu pewnej książki, którą można znaleźć w naszej bibliotece, a zarazem zachęcić do jej przeczytania. Książka Christiana Signola pt.: "Zimowa róża"

"Zimowa róża" to przepiękna, momentami wzruszająca, ale także potrafiąca rozbawić do łez, historia 10-letniego chłopca Sebastiena chorego na białaczkę. Tak, jak każdy chłopiec w jego wieku, on również ma marzenia, jest pełen energii, lubi się bawić. Jednak, gdy dowiaduje się o swojej chorobie, cały świat tak jakby wstrzymuje oddech, zatrzymuje się dla niego. Sebastien staje się bezradny, jego mama, która kocha go ponad życie nie potrafi dodać mu otuchy, nie umie ukryć przed nim swojego bólu. Zamiast sprawić, by syn poczuł chęć do walki z chorobą, jej zachowanie powoduje jeszcze większy lęk u małego Sebastiena. Chłopiec, by zaoszczędzić tego cierpienia swojej mamie, a przy okazji także i sobie, postanawia zamieszkać na jakiś czas z dziadkami na wsi, gdzie dzięki pomocy przy prowadzeniu farmy choć na chwilę udaje mu się zapomnieć o zmaganiu się z ciężką chorobą.

Pewnego dnia dziadek opowiada Sebastienowi wymyśloną przez siebie historię róży, która zakwita raz w roku w czasie zimy. Mówi mu, że ten właśnie kwiat mógłby go uzdrowić i obiecuje, że gdy tylko spadnie śnieg odnajdzie ją dla niego. Początkowo chłopiec wierzy w tę opowieść, ale po jakimś czasie orientuje się, iż dziadek nie mówi prawdy, lecz wymyślił tę historię, aby wzbudzić w nim nadzieję.

Jak kończy się ta historia? Przekonajcie się o tym sami... Moim zdaniem naprawdę warto przeczytać tę książkę. Polecam!

autor: Beata Zielonka
(0 głosów)