Napisane przez  WN
22
Kwi
2004

Nadchodzi gorący czerwiec

Prawie rok temu - w czerwcu odbyło się bardzo ważne dla Polski głosowanie - referendum akcesyjne. Z winy reguł prawnych jakie zaproponował sejm, część środowisk politycznych nie mogła wziąć w nim udziału w sposób pełnoprawny. W tej sytuacji znalazła się Unia Polityki Realnej. Natrętna prounijna propaganda doprowadziła do wyniku złego dla Polski, który już dziś zaczyna być korygowany przez rzeczywistość. Ilość przeciwników i zwolenników przyłączenia Polski do Unii Europejskiej jest już podobna.
Polacy uwierzyli obietnicom, ale już dziś przecierają oczy ze zdumieniem. Nie będzie manny z nieba. Polskie władze i samorządy nie są na tyle sprawne i bogate by "wyciągnąć" z UE więcej pieniędzy niż zapłacimy w formie składek. Zatem per saldo, członkostwo w UE nam się nie opłaci. Dochodzi do tego jeszcze zagrożenie likwidacją całych branż gospodarki, które nie dostosują się do wydumanych norm i przepisów unijnych oraz utratą suwerenności, która objawia się w wyższości prawa unijnego nad polskim. Polska nie może uchwalać przepisów niezgodnych z ustawodawstwem unijnym. Nie możemy ustalać podatków według własnej woli. Musimy się słuchać komisarzy z UE. Oczywiście dużą część winy za warunki polskiego członkostwa ponoszą rządy AWS i SLD, które negocjowały warunki przystąpienia. UPR jest bardzo krytyczna w stosunku do tego co wynegocjowano.

   Jesteśmy za tym by Polskę można było reformować. Polska jest ciężko chorym pacjentem i nie wyleczy się go aspiryną. Potrzebna jest trudna i szybka operacja. UE nie pozwala i każe zażywać aspirynę. A pacjent ma się gorzej.
   Najwyższy czas na rozwiązania proponowane przez UPR. Pora ukrócić korupcję i wszechwładzę urzędników. Pora skończyć z sięganiem do kieszeni podatników zawsze gdy rządowi skończą się pieniądze. Pora zacząć egzekwować prawo i stanowić je wg zasad naszej kultury i tradycji oraz potrzeb społeczeństwa.

   Nie chcemy być zaściankiem Europy. UPR popiera uczestnictwo Polski w europejskiej wymianie gospodarczej i możliwość podróżowania i pracy w Europie bez większych utrudnień. Ale sprzeciwiamy się tworzeniu i uczestniczeniu w strukturach politycznych, bo to dla naszego ubogiego społeczeństwa jest zbyt drogie.
   Zbliża się kolejny czerwiec i następny wybór. Czy poprzemy tych, którzy bezmyślnie popychają kraj ku niekorzystnym rozwiązaniom, czy też damy szansę tym, co dobro i korzyść Polski stawiają na pierwszym miejscu?

   To ważne pytanie.
   Jeśli podzielasz, czytelniku, poglądy Unii Polityki Realnej w sprawie przystąpienia Polski do UE, zapraszam do wsparcia nas w działaniu na kilka sposobów. Możesz to uczynić organizując lub tylko przychodząc na spotkanie w swojej miejscowości, zbierając podpisy pod naszą listą kandydatów, pomagając w kampanii czy pracując w komisjach wyborczych. Możesz wpłacić jakąś kwotę na Fundusz Wyborczy UPR (szczegóły tutaj: http://www.e-upr.org/idocs/finanse.pdf ).
   Polskę czekają trudne miesiące, a może nawet lata, z czym zgadzają się także zwolennicy przyłączenia nas do UE. Dlatego Polacy, którzy mają odmienny od oficjalnego pogląd na przyszłość Polski powinni występować wspólnie i prezentować alternatywną wizję rozwoju naszej Ojczyzny.
   Unia Polityki Realnej ma spójny program i od wielu lat przebija się z nim do opinii publicznej. Ponad rok temu zmienił się prezes UPR. Obecnie tą funkcję sprawuje p. Stanisław Wojtera - młody i dynamiczny polityk. UPR zmienia się organizacyjnie, lecz pozostaje wierna swym wolnościowym ideom.
Wojciech Naja
Członek Rady Głównej UPR
Prezes Okręgu Lubelskiego
(0 głosów)